Polskie dania regionalne

Każdy kraj, a nawet region, może pochwalić się swoją charakterystyczną kuchnią. I tak na przykład Polacy zasłynęli, między innymi, z bigosu, schabowych, rosołu i żurku.
Potrawy te mają zarówno swoich amatorów, jak i przeciwników. Patrząc na Polskę nieco bardziej szczegółowo, możemy dokonać jej prowizorycznego podziału, ze względu na specjały kulinarne.
Przykładowo, o stolicy Wielkopolski, czyli o Poznaniu, nie bez przyczyny mówi się Pyrlandia. Kultowym daniem poznańskim są tak zwane pyry z gzikiem, czyli ziemniaki z serem twarogowym.
W kwestii deserów, Poznań wyróżnia się rogalami Marcińskimi, które masowo sprzedają się 11 listopada, czyli dniem obchodzonym jako święto narodowe, a jednocześnie imieniny wszystkich Marcinów. Podhale od dawien dawna, słynie z oscypków, bundzu, kwaśnicy, a także mocnych trunków, takich jak na przykład śliwowica.
Z kolei Mazury rozpoznamy po smaku cepelinów, będących daniem, trochę na styl pierogów, a także kołdunów i dań bazujących na grochu i kwaszonej kapuście. Nasi bliscy sąsiedzi, Czesi, są natomiast znani z knedlików, będących swego rodzaju odpowiednikiem naszych pyz ziemniaczanych.
Przygotowywane są zresztą na bazie ziemniaków, a dodatkowo wykorzystuje się drożdże, podczas ich przyrządzania.
Jeżeli kiedy masz ochotę na coś włoskiego sprawdź, jak działa pizzeria poznań dowóz i ciesz się pysznym jedzeniem
tylka cukiernicza
Przeczytaj również: Jak przygotować się do zdjęcia pantomograficznego?
Przeczytaj również: Czym jest metoda All on 6 i jakie są jej zalety?
Przeczytaj również: Czy wynajem busa jest opłacalny dla małych grup?
Polecane artykuły

Codzienne picie kawy
Każdy, kto z pietyzmem smakuje aromat wypijanej kawy może nabrać ochoty, by zostać baristą. Dostępność kursów i dłuższych szkoleń już dzisiaj jest u nas bardzo powszechna, więc w wielu miejscach możemy zdobywać nowe umiejętności. Przy okazji może się okazać, że to jest coś, co nas bardzo interesuj

Filmy w zasięgu myszki
Twórcy mają prawo do obrony swoich interesów, jednakże momentami zapędzają się zdecydowanie zbyt daleko. Ich „zbrojnym ramieniem” są organizacje walczące z piractwem, które lobbują na rzecz zaostrzania przepisów prawa w odniesieniu do piractwa, a także występują przeciwko konkretnym osobom, które o